sobota, 5 stycznia 2013

Miniaturowy Plenerek.

Dzisiaj tata zabrał mnie na spacer, oczywiście towarzyszyła mi Andie i mój telefon którego używam z powodu braku aparatu który pożyczyłam i nie mam do niego ładowarki. Zdjęcia nie zachwycają ale da się przeżyć. Są tylko dwa bo ciągle musiałam łapać psa. Ale jako bonus dostaniecie rączkę Andry na Snapowym Always c:





4 komentarze:

Popularne posty